piątek, 10 czerwca 2016

List apelacyjny o uczucia - twórczość własna #1

Witajcie!
Dziś wieczór miała się pojawić recenzja książki, ale z uwagi na to, iż pod prysznicem na pogawędkę wpadła do mnie wena twórcza, zamieszczę tu dziś wiersz, który właśnie napisałem. Wybaczcie wszelkie błędy - to było prawdziwe natchnienie i nie zastanawiałem się, czy jest wszystko tak, jak powinno być. Miłego czytania :).

List apelacyjny o uczucia

To nic, żeś jest rudy, a twój nos jest spory,
Szkoda, że masz w sercu puste dwie komory.
Pustyś Ty jak bańka, w Tobie uczuć nie ma.
A ktoś Ciebie pokochał bez odwzajemnienia.
Patrz, jak ranisz dziewczę dla którejś całym światem!
Mógłbyś jej przyjemność sprawić chociaż kwiatem.
Lecz w Tobie uczuć nie ma, biedny z Ciebie człowiek,
A ona płacze, szlocha, nie zmruża w nocy powiek.
W depresję popaść może, tnie się bez pojęcia!
Jakby nie mogła znaleźć innego zajęcia.
Zastanów się nad sobą, nad swoim zachowaniem
i ratuj tę dziewczynę! Twój przyjaciel – Daniel. 


Myślę, że podoba się choć trochę. :) Do usłyszenia niebawem!!
Pozdrawiam,
Wiktor 

2 komentarze:

  1. Na poezji nie znam się jakoś wybitnie, ale niektóre rzeczy dostrzegam nawet ja. Zacznijmy więc od błędów (lubię je wytykać, wybacz! :)
    W trzecim wersie zmieniłabym kolejność słów, żeby zachować melodyczność np. "Pustyś ty jak bańka, uczuć w Tobie nie ma"
    W czwartym wersie nie zgadzają się sylaby, jest ich za dużo. Mógłbyś usunąć "A" albo zmienić "ciebie" na "cię" i już byłoby w porządku.
    W piątym wersie to samo -za dużo sylab. Tutaj dobrze byłoby usunąć "dla"
    Wersy siódmy i ósmy są chyba najgorsze - nie pasują ani sylabicznie, ani melodycznie. Może warto by się ich całkowicie pozbyć? Albo przerobić, żeby dopasowały się do konstrukcji i brzmienia wiersza.
    Dziesiąty wers ma o dwie sylaby więcej niż pozostałe, ale nie usuwałabym ich. Wręcz przeciwnie! "Jakby nie mogła znaleźć (jakiegoś/żadnego) innego zajęcia." W tedy lepiej brzmi pod kontem melodyjności utworu.
    Jak widzisz błędy mają naturę czysto techniczną, pod względem merytorycznym jest spoko. Super pomysłem jest przeczytanie sobie swojego tekstu na głos, zwłaszcza gdy jest to wiersz - o wiele łatwiej wtedy wychwycić wszystkie zgrzyty i wprowadzić ewentualne poprawki.
    Generalnie nie lubię, ani nie rozumiem poezji, ale twój wiersz mi się podoba. W bardzo lekki sposób podchodzi do poważnego i trudnego tematu nieszczęśliwej miłości. Strasznie podoba mi się pierwszy wers i ta koncepcja, żeby z rudego - typowego przegrywa zrobić obiekt czyichś uczuć i wręcz badboya :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te uwagi! W przyszłości będę uważał. Warto jednak nadmienić, że wiersz pisałem w 5 minut, póki miałem wenę. Dziękuję! :D

      Usuń