poniedziałek, 13 czerwca 2016

#2 - "Szanowny Panie Boże..."

    Jak zapewne część z was domyśla się po tytule tego posta, dziś recenzja "Oskara i Pani Róży" autorstwa Erica-Emmanuela Schmitta.

    Młody, chory na raka, Oskar, w ciągu dwunastu dni poznaje świat. Jego dobre i złe strony, przeżywa różne, nawet bardzo nieszczęśliwe wydarzenia, pierwszą miłość, prawdziwe święta z rodziną i wiele innych...
 
    Najwięcej z chłopcem przebywa ciocia Róża - stara kumpela Pana Boga, była zapaśniczka, zwana Dusicielką z Langwedocji. Dobrze wie, że Oskar niebawem odejdzie i każe mu przeżywać każdy dzień jakby mijało dziesięć lat.
 
    Książka jest napisana listami, których nadawcą jest główny bohater, a odbiorcą - Bóg. Jest niedługa, ale niesie głębokie przesłanie. Uważam, że powinna wpaść w ręce każdego!

    Miłym akcentem ze strony autora książki jest list do polskich czytelników, który znajdziecie w nowszych (po 2011) wydaniach książki! :)

     Jeśli ktoś czytał "Oskara..." i widzi, że coś istotnego przeoczyłem - śmiało piszcie :).

OCENA KSIĄŻKI: 10/10

Pozdrawiam,
Wiktor.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz